Marzeniem wielu osób pracujących na etat, jest przejście "na swoje". Wynika to z przekonania, że dzięki temu zyskuje się większą kontrolę nad swoim czasem, ma się więcej pieniędzy i możliwości. Najczęściej to prawda, jednak wymaga to czasu, cierpliwości i inwestycji, dlatego przechodząc z etatu na swoją działalność warto przemyśleć moment, w którym będzie to najbardziej opłacalne. W ten sposób uniknie się wielu stresów i problemów, które wiążą się z pracą na własny rachunek.
Warto chwilę odczekać
Pomysł na prowadzenie własnej działalności pojawia się najczęściej w chwili, w której dana osoba jest przekonana o tym, że:
• zarabia za mało,
• nie chce pracować dla kogoś,
• mogłaby nie stosować się do nieakceptowanych przez siebie zasad,
• nie ma swobody,
• nie może się rozwijać,
• mogłaby robić coś lepiej, dla siebie i na swój rachunek.
Każde z powyższych twierdzeń rozwija się zwykle u tych osób, które nie chcą być zarządzane lub wiedzą, że ich wynagrodzenie mogłoby być większe, gdyby te same czynności wykonywali dla siebie i na swoich zasadach. Im bardziej takie przekonanie narasta, tym chęć odejścia i założenia swojej firmy jest większa.
Jednak zanim do tego dojdzie, warto dopracować swój pomysł, sprawdzić zapotrzebowanie rynku oraz zweryfikować, czy poziom przygotowania do samodzielnej pracy jest wystarczający.
Należy też sprawdzić, jaka jest odpowiedź rynku i poziom zainteresowania konsumentów. Sam pomysł i dobre chęci to najczęściej za mało. Zwłaszcza, jeśli wchodzi się na rynek z dużą konkurencją lub z niewielkimi środkami na rozwój.
Zaleca się, by przed podjęciem decyzji o odejściu z etatu pracować równocześnie na swój rachunek, samodzielnie realizować projekty czy świadczyć usługi. Tak poznaje się rynek (od strony właściciela firmy, a nie pracownika) i buduje się własną markę.
Jeśli nie rezygnuje się z etatu, zyskuje się również stabilność finansową. Nie zawsze własna działalność przynosi wysokie zyski (a bardzo rzadko udaje się to natychmiast), dlatego jeśli nie dysponuje się oszczędnościami, warto pozostawić sobie stałe wpływy. Przy ich pomocy można finansować tworzenie firmy lub pozwolić sobie na mniejsze wynagrodzenie.
Jeśli zrezygnuje się z etatu już na początku, brak bezpieczeństwa i stabilizacji finansowej może powodować paraliżujący stres i presję, które zniechęcają do działania.
Właściwy moment
Łączenie pracy na etat i pracy na własny rachunek, jest męczące i wymaga sporego zaangażowania. Trudno jest określić, jak długo powinno się pracować jednocześnie w dwóch miejscach, to sprawa bardzo indywidualna. Pojawiają się jednak pewne przesłanki, które sugerują, że dany moment jest najlepszym na odejście.
Pierwsza z nich to posiadanie oszczędności. Jeśli dysponuje się środkami finansowymi, które pozwolą na to, by poradzić sobie, zanim działalność wejdzie na właściwe tory, można rozważyć odejście z etatu. Jest to rozwiązanie ryzykowne, gdyż nie ma się pewności, czy wyniki finansowe własnej firmy pozwolą na utrzymanie siebie (i swojej rodziny) w dłuższej perspektywie. To też może powodować dodatkowe napięcia i stres, dlatego jest to metoda bardziej ryzykowna.
Bardziej zachowawcze wydaje się rozwiązanie polegające na tym, że odejść z etatu można wówczas, gdy generowane przez firmę zyski są zbliżone do miesięcznego wynagrodzenia. Jeśli taka tendencja utrzymuje się przez kilka miesięcy, można myśleć o rezygnacji z etatu.
Warto też obserwować ogólne wyniki finansowe. Jeśli z miesiąca na miesiąc są one coraz wyższe, a klientów zainteresowanych usługą czy produktem jest więcej, można zakończyć pracę na etacie.
Każdorazowo jednak, bez względu na moment, warto stworzyć sobie poduszkę finansową, która pozwoli na swobodne działanie i pomoże w ograniczeniu stresu wynikającego z braku zainteresowania własną działalnością.
Można również upewnić się, czy pomysł na biznes jest faktycznie dobry i czy zainteresowanie daną usługą czy produktem pozwala na to, by samodzielnie się utrzymać z takiej działalności. Nawet jeśli okaże się, że dana koncepcja nie sprawdza się, nie podoba się klientom lub wymaga więcej zaangażowania, by ją sprzedać, nie traci się nic poza własnym czasem.
Cały czas z pracy na etacie otrzymuje się wynagrodzenie, co zmniejsza ryzyko utraty płynności finansowej i stabilizacji, gdy po kilku miesiącach okaże się, że pomysł nie przyjął się na rynku.
Jeśli natomiast zrezygnuje się z etatu przed przeprowadzeniem takiego eksperymentu, trudniej będzie odzyskać równowagę i znaleźć inne zatrudnienie lub nowy pomysł na własną działalność. Pracując na etat ma się możliwość manewrowania i komfort psychiczny. Poziom odpowiedzialności za ewentualne niepowodzenia jest też zdecydowanie mniejszy. Brak nadmiernego obciążenia jest z kolei bezpieczniejszy dla zdrowia, dlatego w trosce o siebie i swoje dobre samopoczucie z podjęciem decyzji o odejściu z etatu warto zaczekać.
Podsumowanie
Podjęcie decyzji o przejściu na własną działalność gospodarczą powinno być odpowiednio przemyślane. Oczywiście zdarzają się sytuacje, w których spontaniczność też ma swoje zalety, ale lepiej przygotować się do odejścia. W ten sposób poziom stresu wynikający z braku pewności o przyszłość i sukces firmy jest mniejszy. Lepiej też zna się realia i ma się świadomość, z czym należy się zmierzyć.
